Dym z leniwych kominów jak powieka zakrył srebrną źrenicę księżyca.
Neonowo-zielone światło niestrudzenie oświetla nasz wspólny spacerniak- planetę Ziemię.
Zamarznięta plaża, na której nie pozostają już żadne ślady stóp. Jakby nigdy nikogo na niej nie było...
A gdyby tak niebo oglądać do góry nogami... czy to byłoby to samo niebo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz