sobota, 8 września 2012

37.

Niebieskie autostrady melancholii,
blado-szary spleen.
Szwy trzymające w ryzach niebo,
błękitną otchłań bez dna.
Paznokcie wbite w materię gwiazd,
błyszczące oszustki światła.

Błyszczące oszustwo życia.




Dziękuję. Że mogę poczuć się jak nikt.

środa, 5 września 2012

36.

Dopóki mnie dotykasz-
jestem.
Mam formę, duszę i ciało.

Istnieję w momencie-
jasnym.
Krótkim, miękkim i cichym.

Jeśli przestaniesz-
zniknę.
Na zawsze, na dobre, na drobne.

Przestanę istnieć-
zupełnie.
Na wieki, wieków, beze mnie.