niedziela, 9 grudnia 2012

45.


nastrosz puszyste pióra wieczoru,
rozbłyśnie zaśnij o jesiennym wietrze-
co łka

postaw szelestnie pióropusze łez,
wielobarwne dymy zagubionych snów
i dni

zobacz bezniebne obietnice gwiazd,
zmęczoną matczyną rękę księżyca-
co lśni

i bądź
jak nieboskłon
wysokopienny, odważny i czysty.

wykrzycz martwą ciszę z płuc
odetchnij.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz