Tysiące kolorowych kotów
miękkimi łapami znaczą niebo
i dużymi brązowymi ślepiami
znudzone przeglądają katalog snów
ich pomruki słychać aż tutaj
i szelest tęczowej sierści
wyciągają naostrzone pazurki
i w locie chwytają papiloty marzeń
miękkimi łapami znaczą niebo
i dużymi brązowymi ślepiami
znudzone przeglądają katalog snów
ich pomruki słychać aż tutaj
i szelest tęczowej sierści
wyciągają naostrzone pazurki
i w locie chwytają papiloty marzeń
a teraz spójrz tam, w górę
jeden z nich umie latać
w śnieżnobiałe skrzydła
zaplątały się warkocze światła
tysiące kolorowych kotów
miękkimi łapami znaczą niebo
i szorstkimi różowymi językami
zlizują słodycz wczorajszego dnia.
jeden z nich umie latać
w śnieżnobiałe skrzydła
zaplątały się warkocze światła
tysiące kolorowych kotów
miękkimi łapami znaczą niebo
i szorstkimi różowymi językami
zlizują słodycz wczorajszego dnia.
Notkę dedykuję dziś Dantemu oraz pewnemu Panu, bez którego nie poznałabym go osobiście.
jak zwykle cudowny. w jakiś niewytłumaczalny sposób... oniryczny.
OdpowiedzUsuńD.
Mam nadzieje ze i fufu znajdzie tu swoje miejsce:). z czasem...
Usuń