wtorek, 17 kwietnia 2012

23.

pytasz mnie
   czy zima już odeszła
a ja tylko
   podaję ci moją dłoń
i już wiesz
   że mrozy trzymają
i już czujesz
   że coś jest nie tak
i patrzysz
   czy na twarzy lód
czekasz długo
   ale wiosna jest martwa
we mnie

nie doczekam się.
nie wyzbędę się.



Z wycieczek po Bytomiu z Diną za przewodnika.

2 komentarze:

  1. Może przyjdzie dzień, kiedy lód na twarzy roztopi się i spłynie niczym...

    ... łza pomiędzy prawym a środkowym kominem.

    / z tobą na nowo odkrywam pewne zakamarki bytomia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomimo niezwykłego minimalizmu straszna groza przeszywa mnie czytając ten wiersz. Coś jakby samemu noca oglądać niezły horror, gdzie morderca do końca filmu jest niezidentyfikowany. Podoba mi się. Podmiot liryczny niemalże martwy, niedający się poznać. Zima-niedostępność. Podoba mi się. Po słowach "nie wyzbędę się" az prosi się nie dawać kropki. To byłoby świetne.

    Pozdrawiam,

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń