sobota, 8 września 2012

37.

Niebieskie autostrady melancholii,
blado-szary spleen.
Szwy trzymające w ryzach niebo,
błękitną otchłań bez dna.
Paznokcie wbite w materię gwiazd,
błyszczące oszustki światła.

Błyszczące oszustwo życia.




Dziękuję. Że mogę poczuć się jak nikt.

1 komentarz:

  1. "Szwy trzymające w ryzach niebo,
    błękitną otchłań bez dna."

    Piękne. Uchwyciłaś dokładnie to co zawsze czuję patrząc weń. Ja - niewolnik niechcianej grawitacji, ono - przeraźliwie podniecająca przestrzeń, pustka niemogąca choćby zadrapać mnie swym zębem wszechwiedzy, odpowiedzi na najprostsze pytania. Czasem mam wrażenie, ze wystarczy przeciąć tę ledwo widoczną nitkę oplecioną wokół prawej kostki by móc zniknąć właśnie tam.

    Czemu miałabyś poczuć się jak nikt skoro jesteś Kimś? Choćby tą 50cio kilową zlepkom materii? Zlepkom materii myślącą i czująca.

    ~~mrcrowley

    OdpowiedzUsuń