"Szwy trzymające w ryzach niebo, błękitną otchłań bez dna."
Piękne. Uchwyciłaś dokładnie to co zawsze czuję patrząc weń. Ja - niewolnik niechcianej grawitacji, ono - przeraźliwie podniecająca przestrzeń, pustka niemogąca choćby zadrapać mnie swym zębem wszechwiedzy, odpowiedzi na najprostsze pytania. Czasem mam wrażenie, ze wystarczy przeciąć tę ledwo widoczną nitkę oplecioną wokół prawej kostki by móc zniknąć właśnie tam.
Czemu miałabyś poczuć się jak nikt skoro jesteś Kimś? Choćby tą 50cio kilową zlepkom materii? Zlepkom materii myślącą i czująca.
"Szwy trzymające w ryzach niebo,
OdpowiedzUsuńbłękitną otchłań bez dna."
Piękne. Uchwyciłaś dokładnie to co zawsze czuję patrząc weń. Ja - niewolnik niechcianej grawitacji, ono - przeraźliwie podniecająca przestrzeń, pustka niemogąca choćby zadrapać mnie swym zębem wszechwiedzy, odpowiedzi na najprostsze pytania. Czasem mam wrażenie, ze wystarczy przeciąć tę ledwo widoczną nitkę oplecioną wokół prawej kostki by móc zniknąć właśnie tam.
Czemu miałabyś poczuć się jak nikt skoro jesteś Kimś? Choćby tą 50cio kilową zlepkom materii? Zlepkom materii myślącą i czująca.
~~mrcrowley